______________________________________________________________________________---
- Że co on, do cholery jasnej, stwierdził?!- krzyknęła z
niedowierzaniem Naomi, gdy wyszłyśmy z dyskoteki i opowiedziałyśmy jej o
niefortunnym spotkaniu z Zaynem.
- To co ci powiedziałam.- odpowiedziałam jej spokojnie
chociaż we mnie też nadal się gotowało.
- No wiem ale po prostu nie wierzę. Jak można być takim
hipokrytą?! Jakim prawem on cię o to obwinia?! Skończony dupek! Jakbym go teraz
dorwała…! Lepiej niech on mnie, kurwa, unika jak może, bo nogi z dupy
powyrywam!
- Naomi ochłoń trochę- powiedziała Nicole.
- Nie.- zaprotestowałam.- Ona ma rację. Zayn może sobie być
nie wiadomo kim ale nie ma prawa tak cię traktować.
- No w końcu jakim prawem on cię o to wszystko obwinia?!
Przecież to nie ty go zaciągnęłaś do łóżka. Jest tak samo winny jak ty!
- Tak właściwie, to nie wiem czemu my tu w ogóle mówimy o
winie. Jesteście dorośli, podjęliście decyzję, no dobra byliście pijani ale to
nie zmienia faktu, a teraz po prostu wyniknęły z tego konsekwencje. Nie
rozumiem tylko czemu on nie chce ich ponieść. Kurde ale się ze mnie mówca
zrobił.- przewróciłam pod koniec oczami. Na moje słowa Nicole uśmiechnęła się
delikatnie. W Naomi nadal buzowały emocje ale ja zdążyłam się uspokoić, no i
miałam też okazję wyładować się na tym ciemnowłosym dupku. Zabrałam więc
przyjaciółki o domu, nie odzywając się po drodze, żeby mogły się uspokoić. Ale
chociaż już się opanowałam, to gdybym go tak w tamtej chwili potkała nie
miałabym żadnego problemu, żeby znowu zrobić mu awanturę. I kto wie czy na tym
by się skończyło. Gdy w końcu dotarłyśmy do mieszkania, wszystkie byłyśmy nadal
na tyle nabuzowane, że nie mogłyśmy iść spać. Zamiast tego siałyśmy przed
telewizorem, włączając jakiś beznadziejny horror, bo o tej godzinie nic innego
nie leciało. Znaczy oprócz filmów porno, ale ludzie, przecież tego oglądać nie
będziemy. Tak więc siedziałyśmy i gapiłyśmy się w telewizor, ale podejrzewam,
że żadna z nas nie była skupiona na filmie. Ja sama byłam pogrążona w swoich,
trochę dziwnych, myślach. Film ani trochę mnie nie ciekawił, więc rozglądałam
się po salonie. Nagle moją uwagę przyciągnęła ciemnoczerwona bejsbolówka, którą
Nicki wzięła ze sobą z dyskoteki. Spojrzałam pytająco na dziewczynę, ręką
wskazując na bejsbolówkę. Podążyła wzrokiem za moją dłonią i uśmiechnęła się
złośliwie.
- Nie wiedziałam, że masz czerwoną.
- Bo nie mam. Ta nie jest moja.
- Więc czyja?- spytała Naomi.
- Zayna.- odpowiedziała prosto.
- Jak to?- obie z blondynką zrobiłyśmy wielkie oczy.
- Normalnie. Gdy wychodziłyśmy zauważyłam, że ją zostawił i
wzięłam.
- Ale po co?- dopytywałam.
- Bo Zayn Malik nigdzie się nie rusza bez swojej
bejsbolówki.- na jej usta wrócił złośliwy uśmieszek.- Pewnie trochę się zmartwi
gdy jej nie znajdzie.
Przewróciłam oczami, no tak, teraz będzie robiła wszystko
żeby mu dopiec chociaż trochę. Ale rozumiałam ją. Koleś przegiął i to mocno. Nie
skomentowałam więc tego co zrobiła. Zresztą, co za różnica, to tylko
bejsbolówka. Z Nicki chyba już emocje trochę opadły, bo pożegnała się z nami i
poszła spać. Ja i Nam spojrzałyśmy na siebie i też stwierdziłyśmy, że trzeba by
już iść spać. A całą tą sprawą zajmiemy się jutro. Byłam tak wykończona tym
dniem, że zasnęłam niemal od razu.
W poniedziałek o świcie, no dobra była dziesiąta ale wczoraj
położyłam się prawie nad ranem, więc dla mnie to był świt, zadzwonił mój
telefon. odebrałam i zaspana, bardzo kulturalnie, przywitałam się słowami „czego
do cholery?”. Osobą, której zachciało się mnie budzić była Jade, która
poinformowała mnie, że za godzinę mamy być w studiu tańca, bo trenerka ma nam
coś ważnego do powiedzenia. Jeszcze gdy mówiła zerwałam się z łóżka i zaczęłam
szukać ciuchów, które mogłabym ubrać. To co wybrałam, rzuciłam na łóżko pobiegłam najpierw do pokoju Naomi a później
Nicole aby poinformować je o spotkaniu. Obie poderwały się jak poparzone i skierowały
się do szaf. Roześmiałam się tylko i wróciłam do siebie. Skoczyłam do łazienki się
odświeżyć i chwyciłam ubrania. Szybko ubrałam czarne rurki, białą bokserkę i
granatową bejsbolówkę. Na dole założyłam jeszcze białe Converse i czekałam na
dziewczyny. Po chwili po schodach zbiegła Naomi a zaraz za nią Nicole. Brunetka
zamknęła za nami drzwi i pobiegłyśmy na przystanek. Zdążyłyśmy w ostatniej
chwili i wsiadłyśmy do autobusu. Po półgodzinie byliśmy już pod studiem. Biegiem
ruszyłyśmy do środka. Na Sali byli już prawie wszyscy. Przywitałyśmy się z nimi
i wspólnie czekaliśmy na Jasmin oraz trenerkę. Ta pierwsza wbiegła zmachana do Sali
po pięciu minutach i przywitała się ze wszystkimi krótkim uściskiem. Zaraz po
niej weszła nasza trenerka.
- Kochani mam dla was bardzo ważną informację.- zaczęła.- Po
pierwsze mam już cały układ na konkurs. Uczyć się go zaczniecie już niedługo
ale najpierw mamy coś ważniejszego. Ostrzegam was, że jest bardzo trudny a
opanować go musicie do perfekcji. Mam też drugą wiadomość. Moim zdaniem bardzo
dobrą. Żeby zakwalifikować się do tego konkursu, każda grupa ma wystąpić w
teledysku lub na koncercie jakiejś gwiazdy. To jest już z nimi ustalone przez
organizatorów. Ostatnio dostałam informację z kim nam przypadnie pracować. Będzie
to Cher Lloyd. Układ jest określony przez choreografa, wy musicie się
tego nauczyć. I tym zajmiemy się na najbliższych treningach. Także przygotujcie
się. Mam tą choreografię nagraną, zaczekajcie chwilę.
Po tych słowach wyszła. Spojrzeliśmy wszyscy po sobie. Każdy
z nas strasznie się cieszył. To była dla nas wielka szansa. Wzięcie udziału w
tak prestiżowym konkursie to jest naprawdę coś. Nie odzywaliśmy się jednak. Każdy
był strasznie ciekawy co będziemy musieli zatańczyć. Po chwili trenerka wróciła
ze swoim laptopem, który postawiła na krześle i włączyła filmik z układem. Obejrzeliśmy
go i każdy powiedział co o nim sądzi. Walić to, że i tak nie mieliśmy nic do
powiedzenia, bo musieliśmy to zatańczyć. Przecież i tak trzeba było wygłosić
swoją opinię. Osobiście stwierdziłam, że nie jest on jakoś specjalnie
skomplikowany i raczej powinniśmy sobie poradzić. W każdym razie ja, Nicole i
Naomi, bo nie miałam pojęcia co umieją inni. Po tym godzinnym spotkaniu
rozeszliśmy się do domów.
Ojeeeja. Nowy pisz, now ! :D Super, zajebisty jeest. Pozostało mi czekać na kolejny rozdział . <3
OdpowiedzUsuńwhat-do-you-call-tomorrow-without-you.blogspot.com/
Dlaczego ja się pytam ten rozdział jest taki krótki? Zayn to palant, inaczej go nazwać po prostu nie można. Występ z Cher Lloyd to już jest coś. Mam nadzieję, że wszystko ułoży się po mojej myśli. Jestem tylko ciekawa kiedy rozpoczniesz wątek jakiegoś romansu z rozmachem z Anette w roli głównej. Muszę Ci powiedzieć, że jest to pierwsze opowiadanie, które czytam o 1D. I normalnie mam ochotę Cię zabić. Dzisiaj siedziałam przez pół dnia i czytałam inne opowiadania. Jeżeli wpadnę w obsesję na punkcie kolejnego boysbandu to tylko i wyłącznie Twoja wina!
OdpowiedzUsuńhahaha aww zaraziłam kogoś obsesją na 1D! Co do rozdziału to wiem, że kest krótki i niestety nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Czas miałam, wenę też, więc chyba tylko lenistwo. Romzns Anette mam już w planach i niedługo się pojawi. Haha a pół dnia na czytaniu opowiadań to u mnie normalne. A mogłabyś mi podesłać link, gdy znajdziesz jakieś fajne? Byłabym wdzięczna ;) Wielkie dzięki za komentarz, one dużo dla mnie znaczą ;)
UsuńJezu, wyrobić się w pół godziny... Podziw dla nich, bo ja bym wżyciu nie dała rady :D Przepraszam, ze dopiero dzisiaj przeczytałam, ale wczoraj późno zauważyłam i nie miałam siły, a przepisywałyśmy nowy rozdział do nas T^T
OdpowiedzUsuńNo w każdym razie, faktycznie wyszło dosyć krótko... Why, why?
Znając życie Zayn nie będzie miał problemów, żeby je znaleźć. Ale mam nadzieję, że w przyszłości się z nimi zaprzyjaźni :D
Czekam na kolejny ^ ^
No i u nas też już nowy xD Ale się zgrywamy ze sobą
MGreyback z
stylinsoncamp.blogspot.com
Pół godziny O.o Szoken :3
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie piszesz zapraszam do mnie http://staytrueinyourlie1d.blogspot.com
Omanwqofwegnawhebqwif. Jeeeszcze dedyk dla mnie. Aww, opłacało się zadręczanie Cię o ten rozdział, skarbie! :3 I love you ♥
OdpowiedzUsuńCo tu gadać, notka jak zwykle zajebista, szkoda tylko, że taka krótka. ;c Zayn jako dupek? Ojojo, będzie ciekawie. Czekam na nn.
`Paulla xx
__
could-be-the-one.blogspot.com
swaggsy.blogspot.com
Czeeeść <3 U nas nowy rozdział, mam nadzieję, ze przeczytasz :D
OdpowiedzUsuńI czekam na coś dłuższego u Ciebie! *.*
Pozdrawiam <3
stylinsoncamp.blogspot.com
Mam nadzieję, że nie uznasz tego, za spam :D
OdpowiedzUsuńNominuję Cię do Versatile Blogger Award
http://2.bp.blogspot.com/-IoRYzbomQsU/UV3PljoKLnI/AAAAAAAAAIc/VezeNl9jl8U/s320/versitle-blogger.jpeg
Informacje na naszym blogu w zakładce "Nominacje"
Pozdrawiam :D
stylinsoncamp.blogspot.com
When you ultimately decide to reduce belly fat your new and improved body is going to surprise your
OdpowiedzUsuńfamily and friends. With that being said, it is vital
to understand the benefit of staying fit and not
being superficial. Next, we will begin with the fact that you are
going to need to burn at least 500 calories per day in order
to shed a pound of fat a week.
My site how to lose belly fat fast